Правда и ложь о Катыни Форум против фальсификаций катынского дела |
|
| Дневник Пеньковского Стефана. | |
| | Автор | Сообщение |
---|
Юрий Н. Admin
Количество сообщений : 492 Дата регистрации : 2011-07-18
| Тема: Дневник Пеньковского Стефана. Чт Май 07, 2015 8:02 am | |
| Pieńkowski Stefan
Kalendarz kieszonkowy "Vademecum" firmy "Roche" oprawiony w miękką ciemnozieloną skórę. Notatki poprzedzające ciągły zapis rozpoczynający się 5 września dotyczą: wydatków, dochodów, drobnych spraw administracyjnych i zawodowych, a także krótkie, problemowe konspekty przyszłych medycznych rozpraw naukowych. Pisane były "chemicznym" ołówkiem i w znacznej części uległy zatarciu.
Wrzesień 1939 r.
piątek 8. godz. 1.30 wyjazd z Warszawy do Mińska Maz. godz. 3.30 powrót niemożność przejazdu barykady. godz. 4 wyjazd ponowny na Otwock i Mińsk. godz. 10 przybycie do Mińska [skreślone przez autora]. Podróż odbywana razem z mjr. lek. (...) Wierszyłło z Warszawy.
9. godz. 4-ta Mińsk Mazow. godz. 5-ta wyjazd do Kałuszyna. godz. 7-ma Kałuszyn (czołówka chirurg. C.W. San.) godz. 10-ta wyjazd w stronę Siedlec godz. 12-ta obóz C.W.S. w lesie poza Kałuszynem.
10. godz. 1-sza wyjazd z Siedlec godz. 3.30 obóz w lesie pod Siedlcami. Siedlce spalone, widok straszny zniszczenia 150.000 miasta. [?]
11. Nadal obóz leśny koło stacji Mordy, jak i dnia poprzedniego. Stałe ostrzeliwanie z aeroplanów. Wymarsz o godz. 18-tej na Konstantyn, Janów, Biała Pódl. Brześć n/Bugiem.
12. Przybycie do Trauguttowa o 7 km od Brześcia o godz. 4-tej, 1-y obiad gorący w kasynie. Wyjazd o godz. 18-ej w kierunku na Kowel. Może kilku lekarzy dostało się do niewoli w Siedlcach - dr Stefanow-,ki, dr Wroczyński, dr Szarocki, dr Kołodziejski.
3. Przybycie do Trauguttowa o godz. 4-ej, pod Brześciem w lesie. 1-szy gorący obiad w kasynie. Ostrzeliwanie lasu przez samoloty. Do niewoli nikt się nie dostał. Dr Kołodziejski Jan dobrowolnie został w spalonych Siedlcach, aby nieść pomoc rannym. Wyjazd o godz. 18-ej do lasku między Kowlem i Łuskiem.
14. Przybyłem 13-go o godz. 4-tej w aucie, reszta w lesie bliżej Kowla. Stoimy pod Różyszczami razem z 105 szpt. płk. Wowkonowiczem i ze szpit. N i wszędzie znajomi. Szosą ujadającego [?] spotkałem dra Bluhbauma z Krakowa z rodziną uciekającego. Kraków zajęto we wtorek, a więc 5.09.39. Na ogół wiadomości żadnych, niepewne, często panika. Mamy jechać nocą na Łuck. 14.09.39 przyjazd nocą do wsi pod Krzemieńcem - czeskiej. Zimne przyjęcie. Wyjazd nocą do Trembowli. Nieporządek.
15. Przybycie po z trudem odszukanej szosie do Trembowli o godz. 11-ej.
16. Trembowla. Szpital w szkole. Porządny obiad i nocleg w domu prywatnym, na łóżku, cudownie! Lepsze wieści.
17. Założyliśmy szpital polowy w gmachu szkoły. Oficerów dużo, około 30. Pracy na razie mało. Odprawa. Otrzymałem funkcję łącznika stacji kolej, i rannych ze szpitalem z pomocą ppor. dr. Zawęzlickie-go. Nastroje lepsze. O 12-ej wiadomości o wojennym wystąpieniu Rosji. O 14-ej wzięcie do niewoli. Piechotą razem z rzeczami 10 km. Rzeczy w walizie rzuciłem. Nocleg na stacji (...) Kierunek pochodu na Husiatyn. Przybycie o godz. 22.
18. Ciąg dalszy pochodu - 30 km. Iść już nie mogę. Sanitarka. Przybycie o 24-ej do wsi [?].
19. Dalszy pochód. Przybycie do Husiatyna o 12-ej. Tu przemawiam u komisarzy. Dalej autem do Kamieńca Pod. Przybycie cło koszar o 22. O 24-ej przyjście do pociągu, wagon towarowy - nocleg na podłodze.
20. Stoimy na stacji [?] Dziś rano chleb i masło. 36 lekarzy w wagonie, oznaczone [?] ilości lekarzy. Koi. Zieliński [?]. Nastroje różne. Po kilkunastu godzinach ruszono na Płoskirów.
21. Dalsza droga w tych samych warunkach przez Płoskiró-w i Szepie-tówkę.
22. Rano. Już trudno spać. Dokąd nie wiadomo. Krytyka wszystkiego i wszystkich. Przejechaliśmy Kijów. Wikt taki sam. Wieści z zachodu mało.
23. Rano. Nieżyn o godz. 6-ej. Podobno dziś dobijamy do miejsca. Z wagonu w celach wiadomych nie wypuszczają. B. długie postoje. Gorący porządny wikt na stacji Bachmach.
24. O godz. 4-ej wreszcie przyjazd na miejsce przeznaczenia do Tiołkinowa1, a stąd kolejką pod były klasztor do baraków. Przyjazd o godz. 12-ej. Baraki bez sufitów, podłoga za posłanie, płaszcz za przykrycie. Kolacja - zupa 10 łyżek i chleb.
25. Tamże, Klasztor Słobodka Gorodok Simski w Sumskaja obłasti2. Z daleka pięknie położony. W barakach diablo zimno. Spać nie można, ciasnota (150 of[icerów] w jednym). Dokoła zagajnii ładny. Mały kawałek ogrodzony. (...) można tylko za pozwoleniem poza ogrodzeniem. Przygnębienie.
26. Spać trudno, więcej niż ciasno, zimno, bolą kości. Cała noc bezsenna. Jedzenie - ot by wyżyć. Zaczynają się przygotowania na zimowe leże. W naszym V baraku mieści się 145 ludzi - oficerów, głównie lekarzy.
27. Zimno. Czyni się pewne przygotowania przeciw deszczowi, zimnu. Coraz częściej nawiedza władza. Jedzenia dla młodych skąpo.
28. (...) W-wy. Noc bezsenna. 5 lekarzy zabrano do leczenia jeńców. Zjeżdża dużo naczalstwa. Kupiłem kalesony (140) i plecak (40). Wiadomości zmienne. Jedzenia mało, mnie wystarcza.
29. Zimno, słońce. Spać nie mogę. Wata - nieco cieplej. Brak pralni, łaźni, nie ma gdzie wyłapać wszy, które czuję. Kaszlących coraz więcej, są i chorzy. Na razie nie ma chorób zakaźnych. W pobliżu mają być jeszcze takie obozy.
30. Podobno W-wa kapitulowała. Robiono spis dokładny obecnych - zajęcie, pochodzenie, rok urodź. etc. Jedzenie dają b. nieregularnie. Obliczyłem, że w tym baraku na 1 człowieka przypada 0,6 m2. Dlatego noce na podłodze z powodu ciasnoty są straszne.
Październik 1939 r.
1. Dwa tygodnie niewoli, miesiąc wojny. Zaczyna się straszliwa nuda. Nawet siedzieć nie ma na czym. Podobno Modlin trzyma się. Odbyło się nabożeństwo wieczorem z obecnym księdzem. Część była w łaźni. Ciągle dygnitarze obiecują w ciągu tygodnia wywiezienie. 2-gi odczyt dra Freuda [?] o Amazonce. W sklepiku w m. Tiołkinowie nic nie ma. Pieniędzy naszych nie przyjmują.
2. Bez zmian.. Jedni obiecują, że lekarzy w ciągu tygodnia wezmą do pracy szpitalnej, inni, że w tym baraku będziemy zimować. W niektórych barakach robią już nary. Wieczorem przewieźli kino i wyświetlali film propagandowy o Leninie. Rano, wieczór odbywają się modlitwy bez śpiewu.
3. Wiadomości o linii demarkacyjnej ros.-niemiec. Pissa [Pisa]-Bug-San. Noce nadal koszmarne. Jeszcze wszy mało. Wszyscy kaszlą. Pod wie- czór wyprawiono z obozu około 800 osób i tyleż przyprowadzono. Zostali oficerowie, cywile i policja. Potem robiono rewizję osobistą. Zabrano mi zegarek, dolary, dokumenty i drobne złote, dając w zamian kwit.
4. Zostaliśmy na miejscu. 18-ty dzień niewoli. Śnieg z deszczem, zimno. 35 dzień wojny. Podobno memoriał co do stanu jeńców. Podobno Włochy zajęły Austrię i Czechosłowację? W ogóle moc plotek i słuchów, a prawda?
5. Pierwsze mrozy. Zimno z wiatrem. Nadzieje na ciepłe rzeczy blade. Za kombinezony lotnicze na filcu żądają 2 tys. zł. Pozostawiliśmy podanie dolary (...)
6. Śnieg, zimno, nie ma się gdzie ogrzać. Zaczęto robić maty. Ostatecznie 1.10. W-wa poddała się. Gdynia i Hel też. Działania na zach. froncie b. słabe i pozycyjne. Estonia i Litwa. Łotwa prowadzi rozmowy z Rosją. Życie jak poprzednio w ciasnocie i brudzie z zimnem.
7. Dziś skończono nary. Twierdzę, że w ciągu 2 tyg. wyprawią więźniów do ich miejsc zamieszkania. Ciągłe spisy. Mróz w nocy - spać trudno.
8. Nadal nastrój wyczekiwania. Wiadomości prawie żadnych. Słuchy - obecnie w obozie I Putiwlskim są tylko oficerowie, cywilni i policja. Petycja o wyjazd do państw neutralnych.
9. Dzień beznadziejnie długi i smutny. Zimno, ale śniegu nie ma. Jak muchy siedzą zamknięte masy ludzkie bezczynnie, około 1.000 ludzi w 9 barakach. Istnieją w pobliżu jeszcze 2 podobne obozy3. Żyją wszyscy nadzieją powrotu, ale do czego?
10. B. zimny wiatr mroźny, spać nie mogę, bo marzną nogi, ręce. Ciągłe obietnice. Podobno jeszcze walki polsko-niemieckie trwają. Nastroje złe. Jedzenie to samo: 2 razy dziennie miseczka soczewicy i 1/2 bochenka chleba razowego.
11. Mowa Hitlera bezwzględna w myśl jego idei z książki. Kłótnie coraz częstsze, bo nerwy kończą się i cierpliwość kończy się też. Dokładnych wiadomości brak.
12. T[emp]o wyjazdu spada. Słońce, mróz. Znowu spisy, tym razem z podaniem zajęcia i miejsca zamieszkania.
13. Rano o 5.30 alarm, że cywile wyjeżdżają.. Śniadanie o 6-ej. Płk Sza-recki ma przejść do szpitala w (...) Referaty codziennie. 1-sza partia zamieszkałych na terenie zajętym przez Rosję ma odejść. Na froncie zachodnim ponoć zwycięstwo.
14. Odeszła I-sza partia ponad 200 ludzi. Zostało 1.000. Znowu obudzili 0 godz. 5-ej rano na śniadanie. Jedzenie brzydnie, wywołuje ogromne wzdęcia. Zrobiono pułap z desek. Ceny na rzeczy zawrotne. Skarpetki 80 zł. Rękawiczki 180 zł. itd.
15. 4-ty tydzień niewoli. 3-ci tydzień w tych przeklętych barakach. Mają odejść w dalszym ciągu ci co zamieszkują tereny zajęte przez Rosję, co do innych? Korespondować nie wolno. Kupić nie ma gdzie 1 za co, bo tu nic w sklepie nie ma, ani pieniędzy polskich nie przyjmują. Deszcz, nuda! Zimno, brudno i głodno.
16. Do godz. 14-ej tamże. Kazano wyjść i opuściliśmy obóz piechotą, idąc przez torfy do klasztoru, tu nas rozmieszczono. Ruina ale przynajmniej ciepło; spanie na podłodze i sienniku bez słomy. Obiecująpa-jok oficerski. A w ogóle nuda!!!
17. Klasztorek: Gródek. Wszystko od początku, chleb, nary, woda, etc. Różnica, że ciepło, sami lekarze w ilości 50. Wieczorem alarm.
18. Bez zmiany. Cieplej. Mieszka nas 58 ludzi, prawie wyłącznie lekarze.
19. Przypadłości chorobowe nadal. Od 5-ciu dni zima. Jednak pieców nie ma.
20. Zaczynają się enterokolity. Jedzenie gorsze. Chleba mało. Głód znowu zaczyna się.
21. Plotek bez liku, i to najniemożliwszych, tak co do stanu w Polsce, jak i co do odejścia nas.
22. Minął tydzień w nowym miejscu a 5-ty w niedzielę niewoli. Drażli-wość i napastliwość wzrasta. Konwersacje angielskie itd.
23. Plotki nabierają pewności, że nastąpi wyjazd do Szepietówki lub Lwowa a stamtąd do miejsc zamieszkania. Podniecenie. Sen zły. Mróz. Jedzenie monotonne.
24. Dziś ma odejść 1-sza grupa jeńców; podchorążowie, chorążowie, szeregowi i cywili resztka, a 26, 28 i 30.10 dalsze trzy grupy. Pali się machorkę. Dziś święto - mycie nóg. Mróz.
25. Wreszcie poszła i partia z województwa kieleck.fiego] pozn.fariskie-go] i pom.[orskiego] w ilości ca 300 osób szereg, i cyw. Kolejno mają odchodzić dalsze. Dano olej słonecznikowy. Plotki co do podziału kraju.
26. Wróciło 6 lekarzy z III obozu. Brak machorki, cukru.
27. Dziś o 7-ej rano w ciągu 1 i pół godz. alarm na dworze i sprawdzanie wedł. kart tożsamości.
28. Odeszła I-sza grupa podchor. i szereg, do obozu III., a stamtąd mają ich wysłać dalej. Warunki te same. Deszcz.
29. 6 tygodni niewoli minęło. Nowe spisy. Wróciły dalsze grupy lekarzy z obozu II, który zlikwidowano. Dają śledzie. Brak papierosów daje się już mocno odczuć.
30. Wróciła 2-ga grupa lekarzy z dr. Stefanowskim. Słuchy różne.
31. O 7-ej alarm, odwołanie. O 9-ej pod deszczem godzinę staliśmy na deszczu bez zrozumiałego celu. Mówią o wyjeździe sprawdzenie kwitu na zabrane rzeczy.
Listopad 1939 r.
1. (...) o 5-ej rano alarm, o 7-ej wymarsz do I obozu, o godz. 11 kolejka do Tiołkina. Marsz 5 km do stacji załadow. Wyjazd o 15 w kierunku Briańsk.
2. Briańsk o 5-ej. O 8-ej śniadanie gorące. Dalsza jazda. Kierunek raczej na Moskwę. Jadę w (...) grupie oficerów gł. (...) razem mjr Szymkiewicz.
3. Kozielsk miasteczko obwodu Smoleńskiego. O 12-ej w nocy przyjazd. 7 km pieszo. Obóz duży. Po zarejestrowaniu się i łaźni przejście do 2-ej części obozu. Sala wielka, hałas, elektr. Wieczorem przeniesienie do lepszego pomieszczenia jako profesora razem z ofic. sztabowymi. Warunki dobre. Dr Zieliriski chory. Mieszkam z 3 gen. (...)
5. Spotkanie z prof. Godłowskim. (...) oficerów (...) Protokół z P. Kombrikiem [właściwie kombrig]4.
6. Jest to klasztor były. Jedzenie dobre. Jest machorka, gorąca woda na herbatę. Oficerów przybywa. Znajomych coraz więcej.
7. Kombrig powiedział, że w ciągu 2 tyg. nas tu nie będzie. Święto tutejsze niczym się nie różni od dnia powszedniego dla nas.
8. Znowu różnorodne plotki i oczekiwania. Poza tym status quo ante.
9. Wrócono 30 cywilnych z Brześcia, bo jakoś nie mieli dokumentów.
10. Tydzień na nowym miejscu. Nic nowego w istocie. Coraz więcej słuchów o przesyłce jeńców do niewoli. [?]
11. Święto nasze więcej niż skromne. Piorę bieliznę. Znowu słuchy o wyjeździe lekarzy w tej kolej.
12. R.[osja] wypowiedziała wojnę Finlandii. Jestem konsultantem szpitala.
13. St. idem. Dementi co do wojny.
14. St. idem.
15. Dzień konsultacji w szpitalu. Obietnica korespondencji z rodzinami. Podobno do 5.12 obóz mają zlikwidować.
16. Bez zm. Boli krzyż.
17. (...)
18. Oczekiwanie - Sprzeczne wiadomości.
19. Podobno zezwolono pisać raz na miesiąc 1 list do Kraju.
20. Korespondencja raz na miesiąc zezwolona.
21. List do żony. Rejestracja (...)
22. Znowu podniecenie większe w oczekiwaniu wyjazdu. Poza tym bez zmian. Śnieg.
23. Bez zmian.
24. 4-ty tydzień w Kozielsku. Ciągle przybywają grupy nowych oficerów. Wiadomości innych brak.
25. Cisza, zima, śnieg.
26. O (...) ze.
27. Wizyta szpitalna konsultacyjna.
28-29. Znowu słuchy o wyjeździe do 15.12.
Grudzień 1939 r.
1. 5-ty tydzień Kozielska. Początek wojny z Finlandią.
2. Robią fotografie.
3. Dzień konsyliarny w szpitalu. Wizyta w bloku. Mycie kotła.
4. Znowu różne plotki i podania etc. Kontrola.
5. Fryzjer. Sprawdzenie wziętych rzeczy - brak ich - bez zmian.
6. Łaźnia.
7. Podanie o rzeczy i list do Uniw[ersytetu] u kombriga.
8. 6-ty tydzień. Bez zmian. Deszcz.
9. Konsultacja w szpitalu. Osłabienie orgfanizmu] znaczne.
10. Pogoda dżdżysta i błoto.
11. Mróz. Cukier 1 kilo za 4 ruble. Podszycie skarpetek.
12. Listy niektórzy otrzymali.
13. Fotografia.
14. (...)
15. 7-my tydzień. Konsultacja szpitalna. Sprawdzenie zabranych rzeczy, brak ich.
16-17. (...)
18. Bez zmian.
19. Typy ludzkie.
20. (...)
21. Konsylium szpitalne.
22. 8-my tydzień. Przybyła nowa partia. A co z tobą?
23. Wilia - ale jaka - pełno łez jawnych i ukrytych!
24. Szary śniegowo-deszczowy dzień.
25. 1-sze święto. Nowa fala plotek. Zimno w nocy. Klozety popsute. Listu nie mam.
26. Przybył 1-szy list z Warszawy - ale niestety nie do mnie.
27. Konsylium szpitalne.
28. Przybyły trzy listy - do mnie nadal nic.
29. 9-ty tydzień.
30. Bez zmian.
31. Sylwester jak każdy dzień.
Po wyczerpaniu aktualnego "kalendarium" za rok 1939, autor notował dalej, zaczynając pisać od stycznia po odpowiednim zmienieniu dat. Autor zachowuje wydrukowane nazwy dni tygodnia, a obok nich wstawia odpowiednie daty na rok 1940. W ten sposób doprowadza notatki aż do wtorku 9.04.1940.
Styczeń 1940 r.
1. Kozielsk. Podniecenie co do wyjazdu.
2. 2-gi list z Warszawy. Konsylium.
3. Umowa ros.[ysjko] niem.[iecka] co do wymiany jeńców.
4. (...)
5. 10-ty tydzień. Wiadomość pośrednia, że rodzina żyje.
6. Trzech Króli. Sprawa lekarska.
7. Pobudzenie w obozie. Szpital.
8. (...)
9. 1-sza kartka z W-wy: żyją, na swych miejscach!!
10. Trudności psychiczne.
11-12. 11-ty tydzień.
13-14. (...)
15. Pranie.
16-17-18. (...)
19. 12-ty tydzień. Podobno jest zegarek.
20. Cieplej nieco. Jedzenie fatalne. Choruję.
21. Coraz bogatsze wiadomości z zachodu.
22. Łaźnia.
23-24. Podanie o zegarek. Ukł. wegt. [?]
25. Nerwica urazowa.
26. 13-ty tydzień. Szpital. Wreszcie "kasza" zamiast kapuśniaka.
27. Czas diabli wlecze się. Psychozy z zamknięcia.
28. Status quo ante.
29. Trzeci list do Krakowa.
30. Niemieckie wojska pod Gorganami. Badanie amb[ulatoryjne].
31. (...)
Последний раз редактировалось: Юрий Н. (Чт Май 07, 2015 8:04 am), всего редактировалось 1 раз(а) | |
| | | Юрий Н. Admin
Количество сообщений : 492 Дата регистрации : 2011-07-18
| Тема: Re: Дневник Пеньковского Стефана. Чт Май 07, 2015 8:03 am | |
| Luty 1940 r.
1. [wyraz nieczytelny]
2. 14-ty tydz. Układ wegetat.
3. Zegarek. Nerwice wegetatywne i inne. Morfinizm.
4. Głód. Od 2 tygodni brak cukru, mydła, tytoniu, herbaty, mało chleba, zimno, śniadanie, słoma, kapuśniak.
5. Ukł. Wegetat. 1-szy list z Krakowa. Fasunek cukru, herbaty, zapałek.
6. Szpital.
7-8. (...)
9. 15-ty tydzień. Kąpiel. Wiadomość o puczu.
10. List z Zagrzebia o mnie. Ambulat.
11-12. (...)
13. Odjechali szeregowcy - dokąd?
14. Ambulat.[orium]. Psychoterapia. Wyjazd szeregowych niem.
15. (...)
16. 16-ty tydzień. Charakter i życie.
17. Sugestia.
18. Sugestia [skreślone przez autora].
19. (...)
20. Fale słuchów zmieniają się z dnia na dzień.
21. Sfera ruchowa.
22. (...)
23. 17-ty tydzień.
24. Sfera ruchowa - hyperkinezja.
25. Zimno, wiatr. Ciężko chorych przybywa.
26-27. (...)
28. Zborność.
29. Panika, [skreślone przez autora]
Marzec 1940 r.
1. 18-ty tydzień Kozielska.
2. Ruchy orientuj, wyrazowe, gesty, symbole, mowa.
3. Przesłuchanie u kombriga.
4. Podświadomość 6-ty korp. 17. [?]
5. Panika, [skreślone przez autora]
6. Zab. umysł. - - skojarz. -
6. [?]
7. (...)
8. 19-ty tydzień. Apoplexia.
9. Kiła ukł. nerw. [skreślone przez autora]
10. 3-ci list z Krakowa.
11. Kąpiel. Psychoterapia. 17 - 6. [?]
12. Ribbentrop w Rzymie.
13. Pokój z Finlandią. Psychoterapia, [skreślone przez autora] Apoplexia.
14. Panika (7)
15. 20-ty tydzień. Kiła ukł. nerw.
16. Nowa gwałtowna fala słuchów o wyjeździe. - Neutrum.
17. (...)
18. Sugestia, i negatywizm - pierwotne czynniki woli. Instynkty i popędy.
19. Fala narosła do max.
20. Kiła naczyniowa, [skreślone przez autora]
21. Skarpetki 4 r.
22. 2l-ty tydzień. Kąpiel.
23. Nadal fakty sprzeczne.
24. Wielkanoc. Znalazło się 1 jajko kurze (1 1/2 rb) i nieco poprawione jedzenie.
25. Choroby podświadomości - Neur. traum. Natręctwa. Fobie.
26. Nastroje wyjazdowe.
27. Kiła ośrd. ukł. nerw.-naczyniowa.
28. (...)
29. Tab. dors. P.p. [?] 22-gi tydzień.
30. Typy ludzkie. (Charakter jako ster życia). I.s.4 g 8 [?]
31. 2-gi list z Warszawy.
Kwiecień 1940 r.
1. Fryzjer. Amb.[ulatorium]. Choroby podświado.[mości]. 17 - 6. [?]
2. (...)
3. Kąpiel. Nagle wysłano grupę 74 z różnych baraków. Mówią o obozach rozdzielnych, wyjazdowych. Nowa partia wyruszyła około 400. Podobno (...) Podniecenie ogólne.
5. 23-ci tydzień. Wysłano ogółem ok. 600 ludzi.
6. Przeniesiono Skit5. Choroby podświadomości. 17.6. [?]
7. Dalsza partia: poszło z pokoju 2 generałów6. Dziwnie samotnie.
8. Wyjechała nowa grupa - z bloku 7-mego - 13. Kiedyż i ja ruszę. Tłumaczenia wyjazdu najsprzeczniejsze. Życie społeczn. państwowe w świetle psychopatologii. 21.8.
9. Cisza. Norwegia wciągnięta w blokadę Niemiec przez Anglię, r. 21.8. [?] Z bloku odeszło 3.
Inne informacje zawarte w kalendarzu:
Adresy:
Prof Zielińska, W-wa Narbutta 15a, koło Puła[w]sk.[iej] u p. Łady Bieńkowskiego Adam. 421.52 - ul. Niepodległości 132 p. Majeran Józef, Radom, Sienkiewicza 14 p. Daszewski Andrzej maj. Orońsk pod Radomiem hr. Lubieniecka Zofia maj. Zameczek pod Radom, ppor. Szczyt, W-wa, Smolna 10 - żona, brat. Widok 22 m. 30 p. Pasżkiewicz ppłk Rosnowski Michał, W-wa, Piusa 18 m. 22 prof. Straszyński Adam, Poznań, Krakowska 1 Przemyśl, P. Finiukowie [lub Finnikowie], ul. Matejki 1 Brat: Lwów, Stryjska 18. inż. Józef Zieliński, Koncern Naftowy Małopolski pos. Leon Orłowski, Buda-Pest, Orszagh ucta 13 sekr. Jerzy Szczeniowski radca Zawisza, Roma, via Botteghe oscure Palazzo att. w. płk Romejko, Baetani kons. Michał Czudowski, Ungwar, Tolstoy ucta 13 amb. Edward Raczyński, London, Portland Place 47 radca Jażdżewski sekrt. Lesław Podeński att. w. płk Kwieciński att. mor. kom. Stoklasa amb. Juliusz Łukasiewicz 1-3, rue de Talleyrand Palais [? Paris] att. w. Wojciech Fyda, Sagand att. m. kom. Lasocki att. w. Tadeusz Zakrzewski Romania Bucuresti pareul Filipescu amb. Roger Raczyński, alca Aleksandru 23 radca Poniński Alfred kons. Adam Mikucki kons. Adam Switkowski, Jugoslavia, ul. Kołodworska [?] kons. Tadeusz Bujnowski, Czerniowec [Czerniowce ?] pos. Roman Dębicki, Belgrad radca Paweł Czerwiński pos. Wład. Gunther, Ateny, Cidos Pentaria 72 sekr. Englisch Szeleky, Buda-Pest, Firma Chinoin .
Spośród zapisków rozrzuconych w różnych miejscach kalendarza kopiujący przepisał także:
Drużyna XI obozu jeńców putiwelskiego 1. ppor. Majeran - z Radomia, urzędnik, drużynowy 2. mjr Zieliński - z Poznania, prof. Uniw. 3. mjr Rogoziński z W-wy, lekarz, okulista 4. por. Straszyński -z Poznania, prof. dermatol. 5. ppłk. Rosnowski ostatnio komendant C.W. San. 6. kpt. Pichler ze Śląska Cieszyńskiego 7. por. Włosek z W-wy urzęd. stały C.Fo. [?] 8. rotm. Dunikowski - z Małopolski Zach. obywatel 9. por. Bartczak z W-wy urz. kancelis. Poi. 10. ppor. Szczyt-Niemirowski z Wilna [?] 11. ja Ogółem 11 drużyn po 12 osób, w tym 50 lek. Seruga ppłk, Sucha, Biblioteka Tarnowskich Smorawiriski Minkiewicz - Anna Markowska żona płk. (...) wicza Wołkowski [prawdopodobnie Wołkowicki] Komitet obyw. dla opieki [skreślone] pomocy mat. polsk.[...] Romania Bucuresti - Roma 38. poszukiwania rodzin Biuro zaginionych rodzin, Wiejska 9, W-wa Vermister Familien Nachrichtenstalle. Polski Czerw. Krzyż. Kozielsk Smolenskaja oblast puszka Nr 12 [adres zapisany po rosyjsku]. [Poniżej zapisano]: 3, rue de Talleyrand - Paris. Obw.[ód] baraku: 6 x 14 - 84 m2. Ilość ludzi - 134. Na 1 człow. - 0.6 m2.
Przypisy
1. Por. przypis 3, s. 21. 2. Tamże. 3. Tamże. 4. Kombńg - stopień wojskowy w Armii Czerwonej (także NKWD) zniesiony w końcu 1940 roku. Polski odpowiednik - gen. brygady. 5. Na początku kwietnia [6 IV - ?] przeniesiono więźniów ze ,,Skitu" do obozu głównego. Por. s. 168. 6. Generałowie Bronisław Bohatyrewicz i Mieczysław Smorawiński. Por. Zbrodnia katyńska w świetle dokumentów, Londyn 1986, s. 50.
| |
| | | | Дневник Пеньковского Стефана. | |
|
Похожие темы | |
|
| Права доступа к этому форуму: | Вы не можете отвечать на сообщения
| |
| |
| |
|